W jednym z poprzednich wpisów pokazałem, że inwestowanie poprzez fundusze inwestycyjne często wiąże się z dużymi kosztami, które w długim terminie pochłaniają sporą część stopy zwrotu osiągniętą przez indeks giełdowy. Z drugiej strony takie inwestowanie ma swoje zalety – choćby niski poziom minimalnej wpłaty (często rzędu kilkuset złotych). Jest to ważne na przykład z punktu widzenia osoby, która nie dysponuje dużymi środkami a zamierza systematycznie oszczędzać niewielkie kwoty (co przy akcjach może być mało optymalne ze względu na prowizje). Czy istnieje zatem jakiś sposób wyboru – w ramach danej grupy funduszy o zbliżonej polityce inwestycyjnej i benchmarku- pozwalający poprawić nasze szanse na osiągnięcie ponadprzeciętnych wyników? Czytaj dalej Bliższa ciału koszula